Ekhmm pisze:
bezwartosciowe sa twoje subiektywne domysly.
Czy istnieje jakakolwiek interpretacja, która nie jest subiektywna?
Nie wiem, czy wiesz, ale w nauce nie istnieje cos takiego jak pewnosc - w 100% dokladny pomiar, czy pewnosc, co do calkowitej dokladnosci wykonania eksperymentu, wiec jesli oczekujesz pewnosci, to lepiej zapytaj Wszecha, bo on wie wszystko. Statystyka moze Ci powiedziec na ile procent mozesz miec pewnosc, ze twoimi eksperymentami nie rzadzi przypadek, nic wiecej.
Wiem i właśnie o to mi chodzi.
Generatory Zdarzeń Losowych dotykają właśnie samej przypadkowości i pokazują istotę problemu: jak bowiem sprawdzić, czy w procesie domniemanym jako losowym istnieje / nie istnieje porządek / struktura?
To bardziej problem logiczny niż epistemologiczny. Statystyka może się zatem okazać pomocna jedynie jako wykonawca operacji, mniej zaś narzędzie weryfikacji hipotez.
Wszech? Kim jest Wszech?
[/quote]Wiem o co chodzi, ale nie wiem, o co tobie chodzi
[/quote]
Chodzi o to, że trudno jest mi przyjąć stwierdzenie, że coś jest bezwartościowe, tylko ze względu na fakt, że nie jest jeszcze potwierdzone analizą statystyczną. Model jest projekcją struktury rzeczywistości i - z całym szacunkiem dla osiągięć dominującego nurtu nauki - niczym więcej. Stąd wartość moich domysłów pozwalam sobie zatrzymać i kontynuować ich porządkowanie.