Moralność i ciała subtelne

Miejsce gdzie nauka i duchowość stają się jednym.
Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Moralność i ciała subtelne

Postautor: Kocur » 25 sierpnia 2014, o 10:41

Poważna rozkmina oparta o ciała subtelne. Nie da się udowodnić ich istnienia ale ten podział jest naprawdę dobry więc zamieniam to na poziomy umysłu.

ciało astralne czyli poziom emocji - najprymitywniejsze instynkty i wyuczone reakcje. Dziecko reaguje na odrzucenie i braki w jakiś sposób po czym staje się to jego odruchem bezwarunkowym. Umysł wiąże przyjemność z brakiem co powoduje powstanie ego i samodzielność. Oświecenie na tym poziomie to umiejętność panowania nad emocjami niezależnie od sytuacji. Problemy to uzależnienia, agresja, wybuchowość, depresja, anhedonia itd.

ciało mentalne - na poziomie mentalnym są myśli i porównania, logiczne rozumowanie i powiązania. Myślami możemy kontrolować emocje. Problemy to nerwice, podejrzliwość, zauważanie sprzeczności.

ciało przyczynowe - skutki i przyczyny, problemy podobne jak w przypadku poziomu mentalnego plus w końcu dochodzenie do skomplikowanych ciągów przyczynowo skutkowych gdzie nie wiadomo co jest skutkiem, co przyczyną i w jaki sposób dane sprawy się łączą. Może być poczucie, że świat został zaplanowany w określony sposób a człowiek nie ma wolnej woli.

Im bardziej rozwinięty jest dany poziom tym większe jest ryzyko, że będą problemy bo wyższy nie przykrywa niższego czyli jeśli maksymalnie rozwinąłem ciała mentalne i przyczynowe zauważam bardzo wiele ale brakuje uporządkowania tego wszystkiego pod względem zasad. Wyższy poziom wpływa na niższy a niższy wpływa na wyższy więc równowagę zapewnia stopniowy rozwój wszystkich poziomów zamiast skupienia się na jednym.

Przykładowo widzę dużo spraw, skutków i przyczyn ale to co obserwuje nie pasuje do moich zasad, świat jest nieprzyjaznym miejscem gdzie muszę wyrzec się siebie. Wszystko dochodzi do momentu kiedy zastanawiam się co jest moralne i niemoralne, co jest prawidłowe i nieprawidłowe. Czyli następny poziom - ciało buddialne czyli poziom wartości. Jakimi wartościami powinienem się kierować, kim powinienem być i kogo lubić, co jest moralne a co nie, dobre i złe.

I tutaj mam taki problem, że ciało mentalne i przyczynowe znajdują zawsze uzasadnienie dla dowolnego przekonania jakie sobie wymyślę. Problem w tym, że nie wiem co w rzeczywistości jest prawdą. Jak można porównać moralność i wartości? Zawsze to będą subiektywne odczucia ale nie da się postępować w 100% moralnie, zawsze jest jakaś druga strona. Tutaj jest też wybór między tym czy chcę służyć sobie czy innym. Jeśli sobie to jest to ostatni poziom jaki należy rozwinąć. Ale chcę i sobie i innym a tu trzeba wybrać bo jedno przeczy drugiemu. Jeśli rozważam jakąś kwestię moralną to zawsze napotykam na za i przeciw, a to co podoba się mi przeważnie nie pasuje do reguł i prawidłowości. Wiem zresztą, że większość reguł jest bez sensu i nie będę się do nich dostosowywał.

Poziom idei - żeby być spójnym i moralnym nasze wartości powinny pasować do jakiejś wyższej idei. Większość idei jest głupia więc należy je stworzyć. Każda idea jest sprzeczna albo jedynie czysto teoretyczna jak np liberalizm, socjalizm, religie. Przykładowo konserwatywny liberalizm, który popieram jako ideę polityczną opiera się na pewnych zasadach, które przeczą liberalizmowi lub konserwatyzmowi. Po prostu wprowadzamy jako swoje widzimisię pewien kodeks moralny do anarchicznego systemu. Zasady są potrzebne bo ich brak lub nadmiar jest zły. Problem polega na tym, że ciężko ustalić granicę i te zasady, które będą dobre dla wszystkich.

Poziom wolnej woli - nad poziomem idei czyli mimo przestrzegania zasad tych idei mogę robić co chcę, więc trzeba mieć dobre i moralne idee a jednocześnie pasujące do mnie żeby nie nakładały mi ograniczeń. To zdaje się przeczyć rozwojowi dlatego moja idea zakłada spontaniczne działanie w większości przypadków i to, że nikt nie musi się z niczego tłumaczyć przed nikim, sobą też. Skoro miałem ochotę coś zrobić to to zrobiłem niezależnie od tego czy to pasuje do mojej idei czy nie. To jest to miejsce na omylność i grzeszność człowieka :D

Poziom nadawania znaczeń - tutaj zamieniam znaczenia wszystkiego co mnie spotyka żeby obrócić to w pozytyw. Przeważnie tego poziomu używa się do obrony własnej d*** żeby się usprawiedliwić albo do pomocy innym ludziom :P

Problem nadal sprawia moralność, która nie może mieć żadnych logicznych podstaw a jest jedynie wewnętrznym kodeksem. Wiele spraw jest sprzecznych, na które ciężko mieć poglądy np jak pogodzić wolność jednostki z wolnością narodu skoro cele jednostek są sprzeczne. Czy potępiać adopcję dzieci przez homoseksualistów bo jest szkodliwa dla tych dzieci i społeczeństwa czy może to tylko stare konserwatywne przekonanie a powinno się pozwolić im na adopcje żeby mogli spełniać swoje marzenia a dzieci mają w takich domach źle tylko przez to, że społeczeństwo jest nietolerancyjne. Albo co z jedzeniem mięsa? Faktycznie można powiedzieć, że zabijamy inne gatunki dla swojego przetrwania a do samego przetrwania nie musimy tego robić bo są różne suplementy. Ciężka sprawa z tą moralnością.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

kamil.lisowski
Posty: 51
Rejestracja: 8 kwietnia 2015, o 16:58
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Moralność i ciała subtelne

Postautor: kamil.lisowski » 8 kwietnia 2015, o 17:42

PRZEPALIŁ SIĘ TOBIE CHYBA MÓZG OD MYŚLENIA :D
Proponuję wyrzucenie całego tego pie****ka zasad i zacznij po prostu żyć. Nie potrafisz? Do wszystkiego potrzebujesz recepty?

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Moralność i ciała subtelne

Postautor: Kocur » 16 kwietnia 2015, o 17:30

Zobacz na datę ;)

Ważne żeby mieć poglądy i kierować się w życiu zasadami, które sami ustaliliśmy bo są dla nas odpowiednie. Intelekt do czegoś zobowiązuje i trzeba edukować głupszych, których jest niestety większość ;)
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.


Wróć do „Nauka i Duchowość”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości