Dlaczego też miałoby nie być narodzin?
Ponieważ z pewnego punktu widzenia ego nie istnieje. To co się narodziło jest wymysłem (iluzją). Dlatego też rzeczy dotyczące ego są również iluzoryczne.
Dlaczego też miałoby nie być narodzin?
aartefax pisze:Wszechmogacy pisze:aartefax pisze:
To akurat co powiedziałem potwierdza nauka
A to co ja powiedziałem potwierdza bóg.
A jeśli Boga nie ma?
Siddhaa pisze:Dlaczego też miałoby nie być narodzin?
Ponieważ z pewnego punktu widzenia ego nie istnieje. To co się narodziło jest wymysłem (iluzją). Dlatego też rzeczy dotyczące ego są również iluzoryczne.
Wszechmogacy pisze:
To to samo co wtedy jeśli jest.
Klamsto wielokrotnie powtarzane staje sie prawda.
Wszechmogacy pisze:Bóg ma tą przewagę nad nauką że nie musi trzymać się praw logiki (albo inaczej mówiąc jego boska logika jest bardziej doskonała od tej znanej ludziom).
Wszechmogacy pisze:Nie staje i nigdy nie stanie.
aartefax pisze:No nie wiadomo czy ma jakąś przewagę gdyż nie wiemy czy on istnieje.Możesz to jakoś stwierdzić?
Wszechmogacy pisze:W każdy możliwy sposób, chociażby przez to że teraz to piszę, ale najprostsza odpowiedź to BO ISTNIEJĘ.
Wszechmogacy pisze:A co tak naprawdę wiemy a czego nie wiemy? Kto decyduje czy wie czy nie wie? Każdy sam
aartefax pisze:Wszechmogacy pisze:W każdy możliwy sposób, chociażby przez to że teraz to piszę, ale najprostsza odpowiedź to BO ISTNIEJĘ.
To że że Ty piszesz i istniejesz to wcale nie jest to dowodem na istnienie Boga.Wszechmogacy pisze:A co tak naprawdę wiemy a czego nie wiemy? Kto decyduje czy wie czy nie wie? Każdy sam
To co decyduje o tym co wiemy i na ile jest prawdziwe jest rozum i logika.Choć rozum jest wadliwy ,ale jednak nic lepszego nie mamy w zanadrzu.
możesz sobie mnóstwo wiedzieć i przyjmować to za prawdę ale bez jakiejś argumentacji i umiejętności tego uzasadnienia jest wtedy to niczym i będzie to tylko jakaś Twoja fikcja,a nie jakaś prawda która jest jest weryfikowalna w zależności od możliwości.
Wszechmogacy pisze:
Dobra, pozdro dobry człowieku
Skoro myślę więc jestem. Iluzją może być to co wokół Ego podstawowego sobie wbudujemy.Ale dlaczego JA podstawowe miałoby być iluzją?
To kto napisał ten wcześniejszy post?
Przecież mogę też tak powiedzieć, że twierdzenie : ''ja nie istnieje'' jest iluzją.
Siddhaa pisze:Skoro myślę więc jestem. Iluzją może być to co wokół Ego podstawowego sobie wbudujemy.Ale dlaczego JA podstawowe miałoby być iluzją?
Czym jest to "JA podstawowe", o którym piszesz? Chyba nie spotkałem się z takim pojęciem. Może chodzi o coś w rodzaju duszy? Potrafiłbyś zbadać co to jest, jakie ma źródło? Jak to widzisz?
Siddhaa pisze:A dlaczego miałoby to być iluzją? Świadomość ponad umysłem postrzega każdą formę jako iluzję.
Siddhaa pisze:To pytanie zakłada, że ten wcześniejszy post również istnieje . Patrząc z poziomu niedualnego - nie ma postu, nie ma jego twórcy.
[/quote]Siddhaa pisze:Rozumiem Twój punkt widzenia i myślę, że masz rację (zgodnie z aktualnie przyjętą konwencją). To co próbuję przekazać odnosi się do stanu świadomości ponad umysłem. I trudno tu powiedzieć coś więcej niż "wszystko jest iluzją". Każda postrzegana forma, która jest wyodrębniona od całości doświadczenia jest stworzona sztucznie. A całość doświadczenia można nazwać oceanem energii, istnieniem, pustką... ogólnie nie ma potrzeby tego nazywać.
Dlaczego nie mówi się ,że jesteśmy cząstką społeczeństwa, a ono ma na nas wpływ bardzo wyrazny i niezaprzeczalny.
Siddhaa pisze:Generalnie chodzi o doświadczenie stanu poza umysłem. Uświadomienie sobie, że umysł tworzy opis rzeczywistości, segreguje i porządkuje wszystko co postrzega. Tworzy mapę. Jednak mapa to nie teren.
Siddhaa pisze:Każda rzecz uchwycona przez umysł jest sztucznie stworzoną formą, dlatego też sensownie jest patrzeć na nią jako na "sztucznie stworzoną formę", nic więcej. Dlatego piszę o iluzji.
Siddhaa pisze:Inną sprawą jest postrzeganie poza umysłem. Wtedy postrzega się niedualnie, totalnie. Jest się "w terenie", na żywo, bezpośrednio i wtedy właśnie "nic nie istnieje". Mając to na uwadze, trudno jest później uznać mapę za teren, choćby całe społeczeństwo tak właśnie funkcjonowało.
[/quote]Siddhaa pisze:Może to jest tak oczywiste, że już się o tym nie mówi?
aartefax pisze:Jeśli mówimy o postrzganiu to ma to związek z umysłem, bez umysłu ,świadomości nic dla nas nie istnieje gdyż nas nie ma.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości