Szepty Ukochanego (wybrane fragmenty)
Bądź czysty jak lustro, które niczego nie odbija.
Bądź oczyszczony z obrazów
i zmartwień, które przychodzą z obrazami.
Wpatruj się w to, co nie jest zawstydzone
i nie lęka się żadnej prawdy.
Zawrzyj wszystkie ludzkie twarze w twej własnej,
nie oceniając żadnej z nich.
Nawet jeśli zerwiesz jej płatki
jeden po drugim, róża dalej się śmieje
i nie załamuje się z bólu.
Czemu mam się martwić z powodu kolca?
To kolce nauczyły mnie, jak się śmiać.
Gdy działasz z głębi swojej duszy,
czujesz rzekę poruszającą się w twym wnętrzu, radość.
Gdy jednak twe działania wypływają z innego obszaru,
to uczucie znika.
Ci, którzy kochają, nie mają nic wspólnego z egzystencją.
Mają oni swój interes bez funduszy.
Bez skrzydeł oblatują dookoła cały świat.
Miłość wyszeptała do mego ucha:
Lepiej być zdobyczą niż łowcą.
Uczyń siebie Moim głupcem.
Przestań starać się być słońcem i stań się pyłkiem!
Usiądź pod Moimi drzwiami i bądź bezdomny.
Nie szukaj Mnie w ludzkim kształcie!
Mieszkam w twoim spojrzeniu.
Nie ma miejsca na formy w Miłości tak intensywnej.
Ci, którzy kochają odnajdują sekretne miejsca
w tym świecie pełnym przemocy,
w których nawiązują transakcje z Pięknem.
Wydawało ci się, że jesteś problemem,
lecz to ty jesteś lekarstwem.
Wydawało ci się, że jesteś kłódką na drzwiach,
lecz to ty jesteś kluczem, który je otwiera.
Szkoda, że chcesz być kimś innym,
nie widząc własnej twarzy i własnego piękna.
A przecież żadna twarz nie jest piękniejsza od twojej.
Słuchaj uszami Tolerancji.
Patrz przez oczy Współczucia.
Mów językiem Miłości.
Chciałbyś zostać pielgrzymem na drodze Miłości?
Pierwszym warunkiem jest stanie się pokornym
jak pył i proch na drodze.
Złapani w pułapkę własnych myśli
martwimy się bez ustanku o wszystko.
Lecz gdy choć raz upijesz się prawdziwą Miłością,
cokolwiek przyjdzie... po prostu będzie.
Jesteś duszą i jesteś życiem,
nie żadnym duchem, aniołem ani ludzką istotą!
Jesteś Boskim mężczyzną i Boską kobietą.
Dosyć już pytań o to, co tutaj robimy.
Bądź dziki i szalony, i pijany Miłością!
Jeśli będziesz zbyt ostrożny,
Miłość cię nie odnajdzie.
I choć wieki już minęły,
Słońce ani razu nie powiedziało Ziemi:
"Jesteś mi coś winna".
Zobacz, co dzieje się z miłością taką, jak ta:
rozjaśnia nasze niebo.
Ci, którzy nie czują tej Miłości,
przyciągającej ich jak nurt rzeki;
ci, którzy nie piją rosy
jako pucharu wiosennej wody;
ci, którzy nie przyjmują zachodu słońca jako kolacji
i ci, którzy nie chcą się zmienić...
Pozwól im dalej spać.
Wino upaja serce i umysł.
Lecz to Miłość sprawia,
że przeszyta dreszczem jest dusza.
Bądź wyciągniętą do pomocy dłonią.
Bądź uśmiechem dla tych, którzy nie mają powodu do uśmiechu.
Bądź światłem dla tych, którzy żyją w ciemności.
Twoim zadaniem nie jest poszukiwanie Miłości,
lecz zaledwie odnalezienie barier,
które przeciw niej zbudowałeś w swym wnętrzu.
Zatrzymaj się. Otwórz się.
Poddaj się ukochanej, ślepej ciszy.
Zatrzymaj się tam, póki nie ujrzysz,
że spoglądasz na światło nieskończonymi oczami.
W wodach czystości rozpuściłem się jak sól.
Ani bluźnierstwo, ani wiara,
ani przekonanie, ani wątpliwość nie pozostały.
W centrum mego serca pojawiła się gwiazda.
Wszystkie siedem niebios zatraciło się w niej.
Zapukaj, a On otworzy Ci drzwi.
Zniknij, a On sprawi, że będziesz jaśnieć jak słońce.
Upadnij, a On wyniesie cię ponad niebiosa.
Stań się niczym, a On uczyni cię wszystkim.
Chodzisz od pokoju do pokoju,
szukając naszyjnika z diamentów,
który wisi na twojej szyi!
Byłem martwy, potem żywy.
Płakałem, a potem się śmiałem.
Siła Miłości wstąpiła we mnie
i stałem się potężny jak lew,
a potem łagodny jak wieczorna gwiazda.
Poza pojęciami
czynienia tego, co właściwe
i tego, co niewłaściwe,
istnieje przestrzeń.
Tam się spotkamy.