Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Polecane pozycje
Ksenia

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Ksenia » 31 sierpnia 2014, o 17:40

No to opowiedz jak obaliłeś teorię krokodylową.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 31 sierpnia 2014, o 18:05

Opisałem to tu: viewtopic.php?f=19&t=2789&start=45 Poza tym Ty mi też pomogłaś przypominając o Hunie (wielkie dzięki za to! :) ), na której działanie mam dowody a zgadza się to ogólnie z tym co możemy wiedzieć na temat umysłu i działania podświadomości i przekonań plus prawo przyciągania. Plus efekt synchroniczności, archetypy Junga, pola informacji.

Ostatecznie olśnienie przyszło mi podczas koncentracji na swoich ciałach subtelnych i czakrach. Postanowiłem sprawdzić przekonania na temat oblokad czakr itd czy nie pozostały mi takie no i było tego pełno. Poczułem ucisk na splot i na serce - jako zrozumienie poczułem, że to efekt wychowania a natrafienie na teorię krokodyli i uwierzenie w nią było efektem tych blokad. Człowiek tworzący takie teorie musi mieć wg tej teorii krokodyla atmanicznego wielkiego i tzw syndrom białego światła http://www.xorceria.pl/slownik/syndrom_ ... z3BzBLSAHt Rozmowa z nim to potwierdza. Błąd poznawczy jaki popełniłem to zaufanie, że ktoś zna prawdę bardziej ode mnie (to jest moje destrukcyjne przekonanie spowodowane apodyktycznym wychowaniem ojca) i dopasowywałem teorię do tego co widzę zamiast odwrotnie. Niska samoocena w sprawach duchowych ("jestem niedostatecznie rozwinięty duchowo, tamci pewnie mają starsze dusze, długo medytują i zaobserwowali coś czego zwykły człowiek nie jest w stanie dostrzec") spowodowała, że uległem temu i zacząłem analizować siebie przez pryzmat tego rzekomego krokodyla. Ale teraz umysł mi się wyczyścił i oczywiste stało się, że nie mogę mieć krokodyla mentalnego tylko jak już to do opisu pasowałyby 2 (mentalny i buddialny) a to, że uległem tej teorii wg samej teorii jawi się jako pogryzienia na ciele atmanicznym. Następna sprawa to fakt wahadełkowania, które pokazuje wskazania podświadomości badającego i to, że widzi w kimś zło, zagrożenie itd może być spowodowane jego "białymi wzorcami" i nieprzepracowanymi sytuacjami z syndromu DDA.

Teoria krokodyli jest wpajaniem jedynej słusznej wizji prawdy co oznaczałoby, że badający musi być oświecony żeby znać prawdę. Fakt, że tak upiera się przy swoim wskazuje na... dobra dopowiedz sobie sama na co bo niekomfortowo czuję się pisząc to.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2014, o 18:11 przez Kocur, łącznie zmieniany 1 raz.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Prometeusz » 31 sierpnia 2014, o 18:11

A braliście pod uwagę możliwość, że transerfing jest napisany specjalnie po to żeby odwrócić uwagę od jakiejś prawdy?


Tak braliśmy. Lecz od prawdy nie odgradzają nas modele, ale stosunek do nich.

Celem Transerfingu nie jest ani przekazywanie prawdy, ani dotarcie do niej:

Nie zapominaj, że Transerfing to jedynie jeden z wielu modeli. Wszystkie wyobrażenia ludzi o otaczającym nas świecie i o życiu są niczym więcej, tylko modelami. Pamiętaj o pojęciu ważności i nie stwarzaj zewnętrznej ważności Transerfingu. W przeciwnym razie można zostać apologetą bezsensownej idei i udowadniać wszystkim prawdziwość właśnie swoich poglądów. Prawda to abstrakcja. Dane nam jest poznawać jedynie niektóre przejawy i zasady. Naszym celem jest odniesienie praktycznego pożytku z naszego modelu.


Tak jak zostało napisane chodzi jedynie o praktyczny pożytek, a o nim możesz się przekonać jedynie w praktyce.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 31 sierpnia 2014, o 18:14

Tak, wiem ale jeśli prawda jest jedna i nie jest modelem to wtedy wiara w to, że to tylko modele byłaby szkodliwa :D A gdyby faktycznie stworzyli nas reptilianie to bylibyśmy w czarnej dziurze informacyjnej na ten temat. Można zakładać, że istnieją wyższe wymiary i te wyższe mogą konsumować nas tak jak my jemy mięso. A może i nie więc z naszego punktu widzenia to tylko modele ale to może być równie dobrze błąd poznawczy.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Prometeusz » 31 sierpnia 2014, o 18:18

Tak, dlatego dobrze jest poznać zasady w jaki sposób można uniknąć błędu poznawczego, nazywa się to myśleniem krytycznym.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 31 sierpnia 2014, o 18:36

Tak ale w pewnym momencie dojdziesz do wniosku, że faktycznie niektóre teorie są nie do obalenia a niekoniecznie są absurdalne, a inne są manipulacją. Czasem ciężko odróżnić jedno od drugiego.

Aha a jeśli stworzyli nas lub zmodyfikowali lub skolonizowali kosmici to wtedy ta teoria krokodyli też jest nie do obalenia z tego pkt widzenia tylko, że to ten kto mówi argument musi go udowodnić a nie ten podważający. Czyli teoria opiera się na argumentum ad ignorantiam. Problem w tym, że czasem Ci zostaje 0,1% szansy, że to prawda a niektórzy ludzie mają jakieś dary chanellingowe. Tylko, że znów czemu w takim razie nie spytają się tych pozytywnych kosmitów (Kasjopeanie czy jacyś tam inni) o wyższą technologię? Przecież podaliby nam to na dowód i wtedy byłoby to nie do obalenia a tak to ci ludzie wierzą w projekcje umysłu przypominające narkotyczne wizje. Inna sprawa, że po ayahuasce czy DMT ludzie mieli prorocze wizje więc faktycznie może coś w tym być. Łączą to jeszcze z fizyką kwantową żeby zaciemnić obraz ale faktycznie splątaniem kwantowym można wytłumaczyć kontakty z kosmitami. I znów błedne koło :P

Poza tym skoro mamy Wyższą Jaźń i możemy się zapytać o różne teorie to dlaczego różne prawdy różnych ludzi się różnią? Bo inne rzeczy są w podświadomości, przez którą przechodzi to co jest od Wyższej Jaźni. Powinniśmy zawsze ufać sobie a nie innym guru czy ezoterykom.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Ksenia

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Ksenia » 31 sierpnia 2014, o 18:49

,,Wszyscy jesteśmy w istocie samotnymi Pielgrzymami w bezgranicznej przestrzeni wariantów. Transerfing roznieca zapał nadziei w utrudzonym Pielgrzymie, brnącym w ciemności fałszywych ograniczeń i stereotypów. Skorzystaj ze swojego prawa do swobody wyboru..."

Kocur, cieszę się, jeżeli trochę przyczyniłam się do poprawy Twojego samopoczucia.
Mam nadzieję, że Twoje zrozumienie będzie procentować... :kwiatek

Jeżeli są siły ciemności to też są potrzebne, tylko po to, aby jasność była bardziej widoczna. Akceptacja wszystkiego co jest chroni nas, bo przecież jesteśmy wieczni i nikt tak naprawdę nie może nam niczego zabrać, ani dołożyć.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 31 sierpnia 2014, o 19:03

No tylko pytanie czy rzeczywiście tych wariantów jest nieskończenie wiele czy może nieskończoność to jedynie kolejna z iluzji (wszystko vs nic) :D

Co do sił ciemności to zło jest naturalną konsekwencją dobra czyli to co piszesz tylko, że rozróżnienie dobra od zła jest indywidualną sprawą a nie przedmiotem obiektywnych badań :) Dobre jest to co nam się podoba i dobrze się z tym czujemy a złe to co nam przeszkadza. Nieprzyjemne relacje z ludźmi i brak miłości przeszkadza każdemu i z tego braku miłości tworzą się podziały, tylko że tworzenie fajnych rzeczy, posiadanie stylu i dobrej samooceny, umiejętności i dochodzenie do czegoś dzięki pracy to pozytywne cechy i nie można ich łączyć z siłami ciemności co robi ta teoria. Ale też częściowo pasuje bo ci źli często udają dobrych co mogło wytworzyć u niektórych oczyszczających się i rozwijających duchowo iluzję, że każdy kto ma jakieś ponadprzeciętne cechy jest połączony z siłami ciemności. A to przecież sprowadza świat do poziomu bezsensu i poszerza dualność, z której powinniśmy wychodzić :)
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Ksenia

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Ksenia » 31 sierpnia 2014, o 19:17

Nasz świat jest iluzją i dlatego każda istota prawdopodobnie porusza się w swoim wariancie rzeczywistości...ciągle tworząc hologramy potwierdzające swoje wierzenia.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 31 sierpnia 2014, o 19:31

Hehe i podsumowałaś moje wywody w jednym krótkim zdaniu :D
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Prometeusz » 31 sierpnia 2014, o 21:42

Obrazek

Ksenia

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Ksenia » 1 września 2014, o 21:32

FM, na powyższym obrazku na początku widziałam tylko profil pięknej kobiety. Czułam, że jest tam coś więcej. Teraz zobaczyłam także Babę Jagę...he, he... :roll:
Ostatnio zmieniony 1 września 2014, o 21:48 przez Ksenia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Prometeusz » 1 września 2014, o 21:47

Miałem dokładnie w tej samej kolejności ;)

Ogólnie jak zaczynam myśleć o tych perspektywach to automatycznie się wyciszam. Świat jest wielowymiarowy i patrząc na niego z różnych stron nie można się nudzić. :)

Ksenia

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Ksenia » 1 września 2014, o 21:59

Generalnie umysł chce widzieć piękno i dostrzega je, chociaż czasem jest bardziej ukryte od brzydoty.

Kocur
Posty: 1341
Rejestracja: 20 maja 2014, o 06:51
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Transfering Rzeczywistości - Zeland Vadim

Postautor: Kocur » 1 września 2014, o 23:00

Starą babę widać najpierw a młoda jest tam na siłę (przez to coś na głowie co na tej młodej wygląda na nienaturalnie przesunięte) :P Gdybym nie wyczaił, że ten obrazek oznacza taką dwuznaczność i bym się nie przypatrywał to bym pewnie w ogóle tego nie rozkminił.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.


Wróć do „Książki o duchowości”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości