Sekret - Rhonda Byrn i inni

Polecane pozycje
niv
Posty: 7
Rejestracja: 18 października 2007, o 23:32
Reputacja: 0

Postautor: niv » 2 grudnia 2007, o 06:30

Proście a będzie Wam dane ;-)
Jak tam przeprowadzka?

lokumbo

Postautor: lokumbo » 23 września 2008, o 18:32

lista ciekawych ksiazek (kolejnosc przypadkowa, kazda jest gigantyczna)

1. Golden Key to prayer, Emmet Fox (klikustronnicowa ulotka)
2. Magic of Believing, Claude Bristol
3. Potega podwiadoosci, Joseph Murphy
4. Potega podswiadomosci 2, Joseph Murphy
5. Zycie i nauka mistrzow... , Baird Spalding
6. Mystic path to cosmic power, Vernon Howard
7. Mysl i bogac sie, Napoleon Hill
8. Resurrection, Neville Goddard

Sa jeszcze Quimby, Troward, Holmes, Fillmore, Haanel, Cayce, Peale i inni. Jest to absolutna klasyka literatury new though. A takie ksiazki jak "Sekret" czy Tolle'a to jest kopiuj-wklej powyzszych.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Aileen
Posty: 20
Rejestracja: 3 stycznia 2009, o 16:42
Reputacja: 0

Postautor: Aileen » 6 stycznia 2009, o 14:11

Ja czytałam Sekret i również ogladałam film muszę powiedzieć , że film był dla mnie bardziej interesujący i naprawdę miło się ogląda;)) Moim zdaniem świetnie jest zrobiony;) Film jest na podstawie książki i powiedzialabym ,że w ksiązce możę jest troche więcej informacji przekazanych<ktyrch w filmie nie ma> , ale jeżeli ktoś czytał już wcześniej jakieś inne książki duchowe np. potega podwiadomości Murphiego to spotkał się z tymi rzeczami już co zostały pominięte w filmie;)) Ale muszę przyznać, że film wiernie oddaje wiedzę zawartą w tej książce;))

Awatar użytkownika
Aileen
Posty: 20
Rejestracja: 3 stycznia 2009, o 16:42
Reputacja: 0

Postautor: Aileen » 6 stycznia 2009, o 14:22

POoecam również

Louise L. Ray ''Możesz uzdrowić sowje życie''
Allen Robert ''Poznaj Swoją osobowość''
Joya Pope ''Wiek duszy''

ps. czy ktoś miałby sekret po polsku w formie elektronicznej, bo niestety osoba, która chce się z tym zapoznać nie zna na tyle angielskiego, żeby obejrzeć film i go zrozumieć:((

lokumbo

Postautor: lokumbo » 7 stycznia 2009, o 23:52

Aileen, ja moge Ci odstapic calkiem free ksiazke "sekret".
z checia sie pozbede takze wypocin wspolautora sekretu - Johna Asarafa "odpowiedz".
ale uprzedzam "odpowiedz" jest znacznie gorsza od sekretu. autor garsciami czerpal od klasykow, z taka roznica, ze czytajac Asarafa ma sie wrazenie, ze autor probuje zrobic z czytelnika idiote (np. cytuje z pamieci "przygotuj kartke i olowek...oraz gumke bo moze bedziesz musial wprowadzic drobne korekty"!!!!).

mam nadzieje, ze Cie zniechecilem ;), ale jesli nie to przesle obie ksiazki.
tyle ze moge wyslac dopiero w nastepnym tygodniu.
Ostatnio zmieniony 8 stycznia 2009, o 01:01 przez lokumbo, łącznie zmieniany 1 raz.

lokumbo

Postautor: lokumbo » 7 stycznia 2009, o 23:58

zgadzam sie natomiast z Aileen co do filmu "sekret" - naprawde warto zobaczyc. o ile ksiazka jest nedzna i zupelnie bez klimatu , o tyle film choc robiony na jej podstawie jest ciekawy i wciaga.

lokumbo

Postautor: lokumbo » 12 stycznia 2009, o 00:17

Aileen nie jest zainteresowana ksiazka J. Asarafa "odpowiedz" ("sekret 2"), wiec z checia przekaze (calkiem free) komus innemu. jest chetna/y?

lokumbo

Postautor: lokumbo » 13 stycznia 2009, o 21:23

Aileen nikt sie nie zglasza po "odpowiedz" wiec przysle ja Tobie, najwyzej wywalisz jak Ci sie nie spodoba ;).

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: Prometeusz » 16 stycznia 2009, o 19:24

Przyjaciel do mnie zadzwonił i zaprosił na film nie powiedział jaki ale powiedział że mi się spodoba (sam też go nie oglądał). Okazało się że jest to "the sekret" ściągnął go jak usłyszał o nim od kolesia z wycieczki na której byliśmy i który strasznie polecał ten film. Okazało się, że "przyciągnęliśmy" sobie największą chałę! Ten film to porażka a cała "tajemnica" bazuje na głupocie ludzi i dobrej reklamie. Nie czytałem książki tylko przeglądałem w empiku, ale domyślam się że jest tak samo chałowata.

Nie chodzi mi o to, że pozytywne myślenie nie ma wartości, bo raczej ma. Chodzi mi o to, że autorzy przedstawili totalną bajkę którą wszyscy łyknęli. Natura, wszechświat, czy tam prawa kosmicznie nie działają na tak śmiesznej zasadzie, raczej na zasadzie przenikania się subtelnych sił niż "wszechświat odbiera nasze życzenia".

Ich tłumaczenia były dla mnie, płaskie, naiwne i kompletnie bez sensu. Z trudem dotrwałem do końca filmu,

Uważam iż jest trochę prawdy w "prawie przyciągania". Tworzymy swoje życie swoimi interpretacjami i decyzjami, dlatego tworzymy swoje życie, możemy zatem wykreować w pewnym stopniu swoje otoczenie. W Biblii pisze "szukajcie a znajdziecie" w naukach buddyjskich jest o tym że czyści ludzie otaczają się harmonią, lecz to wszystko nie ma nic wspólnego z gwiazdką z nieba tak jak to zostało przedstawione w tym filmie.

lokumbo

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: lokumbo » 16 stycznia 2009, o 21:11

Full moon dokladnie. sekret dotyczy tylko law of attraction, pomija cala reszte metafizyki, a bez tego, niestety, ani rusz. ale z drugiej strony trzeba przyznac, ze tylko taka ksiazka mogla dotrzec do masowego czytelnika, a im wiecej osob pojdzie tym tropem tym lepiej. i to jest ta druga strona medalu.
wracajac do tematu. autorzy po prostu sprytnie wykorzystali odwieczne ludzkie pragnienia. jeden z nich - bob proctor prowadzi szkolenia, na ktore wstep wynosi 500$, a caly kurs chyba 10 000 $!!!! josep murphy(potega podswiadomosci) narzekal wlasnie na takich typkow, ze naczytali sie o "loa ", i wyciagaja od ludzi forse, a sami nie potrafia sie pozbyc byle kataru. ksiazka kolejnego wspoltworcy asarafa "odpowiedz" to czysta kryptoreklama jego firmy. skoro pan asaraf jest multimilionerem (hehehhe) to czemu korzysta z takich chwytow?!

moja "ulubiona" scena z filmu, to ta, w ktorej koles prosi o kobiety" I want...ble ble ble" i zaczynaja sie pojawiac w jego zyciu. to tak samo jakby ktos wazyl 120 kg i powiedzial "chce byc chudy" i dalej siedzial na kanapie i wpieprzal chipsy, a po jakims czasie wazylby 80 kg. a niestety bez ruszenia d*** z kanapy i pojscia na silownie sie nie obedzie :).
ale mimo wszystko film zobaczyc warto, bo jest chyba pierwszym tego typu dokumentem. oczywiscie nie pierwszym filmem, bo takich bylo wiele...

Sidd
Administrator
Posty: 587
Rejestracja: 13 czerwca 2006, o 08:23
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: Sidd » 16 stycznia 2009, o 23:36

lokumbo pisze:moja "ulubiona" scena z filmu, to ta, w ktorej koles prosi o kobiety" I want...ble ble ble" i zaczynaja sie pojawiac w jego zyciu. to tak samo jakby ktos wazyl 120 kg i powiedzial "chce byc chudy" i dalej siedzial na kanapie i wpieprzal chipsy, a po jakims czasie wazylby 80 kg. a niestety bez ruszenia d*** z kanapy i pojscia na silownie sie nie obedzie :).


Jeśli zrodziłoby się głębokie przekonanie, że będzie chudy, to po jakimś czasie będzie. Nieważne jak do tego dojdzie. Może zacząć chudnąć nie ruszając się z kanapy, a może zacząć chodzić na intensywne treningi. Świadomość zmieni doświadczenie wibracji, w ten czy inny sposób.
Podobnie ze wszystkim wokoło.

Zmiana wibracji jest stosunkowo prosta. Każdy umie zmienić wibracje astralne, choć dla niektórych na początku potrzeba troche ćwiczeń. Można spróbować - zmienić swój nastrój, swoje samopoczucie. Kto ma w prawe może w jednej chwili zmienić pole z "depresji" w "euforię". Jest to tak proste jak wyrażenie woli, a że energia astralna jest bardziej plastyczna, zmiana może przyjść w kilka sekund. Dla zwykłego człowieka, który obserwuje świat zewnętrzny jest to prawie nieosiągalne. Myśli, że jak ma uczucie to nic z nim nie zrobi i jest na nie skazany. Fakt, tak został zaprogramowany i wychowany - w zupełnej bezradności i niewiedzy na temat ciał wyższych.

Analogicznie jest z niższą wibracją - materią. Świadomość zmienia wibracje (doświadczenie) i materia sie reorganizuje. Podobnie jak materia astralna, tylko wolniej. Można zniszczyć własne ciało, równie dobrze uzdrowić. Można zmienić też materię, która jest dalej od ciała - otoczenie. Czyli ogólnie doświadczenie.

Swego czasu, podczas zabawy z Huną, doszedłem do pewnej metody bezpośredniej kreacji. Polega ona mniej więcej na tym, że czuję rzeczywistość jako część siebie i zmieniam ją. Dosłownie tak, jakbym ruszał jakąś częścią ciała. Jest to bezpośrednia zmiana wibracji. Pośrednio też da się zmienić używając np. afirmacji. Jednach wszystko opiera się właśnie na wyrażeniu woli i zmianie energii. Metoda prosta i skuteczna. :)
Każda wyrażona, silna wola ma odbicie w materii. Z mojej strony 100% skuteczności.

Co do kreacji - nie trzeba w nią wierzyć. Można pójść za powszechnym przekonaniem, że żyjemy w rzeczywistości rządzonej przypadkiem lub rzeczywistości kierowanej przez Boga, a nawet w rzeczywistości, gdzie wszystko sami tworzymy... i co ciekawe, wszystkie stwierdzenia są prawidłowe. :)

Pozdrawiam

lokumbo

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: lokumbo » 17 stycznia 2009, o 10:43

tak, ale trzeba najpierw "osiagnac" to glebokie przekonanie...wtedy oczywiscie zacznie chudnac nie wazne jak, "cos" go zmusi, zeby ruszyl sie z kanapy lub zacznie chudnac tak po prostu. ale warunkiem jest dzialanie, czy to w silowni, czy to porzadkujac i pilnujac swoj umysl non stop. gdy ktos nie ma swiadomosci ze "mysli sa rzeczami" (a niekiedy trzeba troche czasu, zeby to do czlowieka dotarlo! znam wiele osob, ktore przeczytaly "potege podswiadomosci" a w ogole jej nie zrozumialy. po prostu umysl zanurzony w negatywnych rzeczach nie przyswoil sobie tych prawd) to moze mowic "I want...", ale moge zagwarantowac, ze to bedzie tylko bezproduktywne powtarzanie.

mozna nie wierzyc w kreacje. zgoda. ale "pojscie za powszechnym przekonaniem"
to przeciez tez wiara wlasnie. przekonanie=wiara. przekonanie o czyms, powoduje, ze dane "cos" staje sie prawdziwe :). np. wiara czlowieka w diabla powoduje, ze ten stwor istnieje. wiec kazde stwierdzenie, w ktore czlowiek wierzy jest prawdziwe.
najwieksza "wada" religii jest wlasnie to, ze tam wiara jest celem, a nie srodkiem do celu. bo wiara to jest narzedzie, takie jak mlotek, ktorym wbija sie gwozdzie.

Sidd
Administrator
Posty: 587
Rejestracja: 13 czerwca 2006, o 08:23
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: Sidd » 17 stycznia 2009, o 11:03

ale "pojscie za powszechnym przekonaniem"
to przeciez tez wiara wlasnie.


Prawda :)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: Prometeusz » 17 stycznia 2009, o 14:23

AnandaNa pisze:Swego czasu, podczas zabawy z Huną, doszedłem do pewnej metody bezpośredniej kreacji. Polega ona mniej więcej na tym, że czuję rzeczywistość jako część siebie i zmieniam ją. Dosłownie tak, jakbym ruszał jakąś częścią ciała.Pozdrawiam


Mógłbyś powiedzieć co konkretnie zrobiłeś? :)

Dlaczego ten człowiek nie schudnie wypowiedziawszy tylko myśli "chcę być szczupły"? Odpowiedzią jest to że każdy z nas posiada dwa mózgi, dwa umysły jeden to intelekt (warstwy w kresomózgowiu) drugi to umysł emocjonalny (podstawa mózgu, układ limbiczny). Jeden mu mówi "powinieneś schudnąć to będzie lepsze dla ciebie" (rozsądek), a drugi rób to co robiłeś do tej pory to jest dla ciebie najlepsze (subiektywnie)". Każdy człowiek, który schudł jakiego znam powiązał swoje odchudzanie z czynnikiem emocjonalnym, czyli zmienił schemat w mózgu emocjonalnym. Nie znam żadnej osoby która schudła siedząc dalej na fotelu. Jeśli gdzieś coś takiego się zdarzyło to pewnie wchodziła tu w grę głównie jakaś choroba.

Jedyna ezoteryka w którą wierzę to taka która opisała procesy zachodzące w umyśle ludzkim i w świecie za pomocą symboli (wtedy nie mieli jeszcze nauki, która potrafiła uzasadnić działanie pewnych naturalnych mechanizmów). I w ezoterykę która pokazała jak wykorzystywać te mechanizmy by prowadzić życie bardziej szczęśliwe i zdrowsze. Dlatego jak pojawiają się "szarlatani, którzy obiecują bogactwo i spełnienie wszystkich życzeń" to dla mnie znak że jest to naciąganie ludzi na pieniądze. Nie będę walczył z takimi ludźmi bo bym się stał się taki jak oni, lecz to co mogę to edukować. Obejrzeć nie warto, ale nic nie zaszkodzi jeśli się obejrzy chyba...

Sidd
Administrator
Posty: 587
Rejestracja: 13 czerwca 2006, o 08:23
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Sekret - Rhonda Byrn i inni

Postautor: Sidd » 19 stycznia 2009, o 12:08

Full Moon pisze:Mógłbyś powiedzieć co konkretnie zrobiłeś? :)

Podobnie jak napisales powyzej - polaczylem mysl z czynnikiem emocjonalnym. Mozna to odniesc do Huny i jej podzialu umyslu - swiadomosci (srednie Ja), podswiadomosci (nizsze Ja). Srednie Ja wyraza wole, a Nizsze Ja zaczyna kreacje. Jednak bez uczucia Nizsze Ja nie rozumie informacji, poniewaz jest to jej jezyk.

Po pewnym czasie praktyki i tworzenia wizualizacji, zauwazylem, ze coraz latwiej jest poruszac sie po swiecie uczuc i wyobrazen. Tak, ze mozna tworzyc uczucia i wizje bezposrednio. Wyrazic wole i nastepuje zmiana. Moge zobaczyc jak czuje moja rzeczywistosc i zmienic to uczucie - subiektywna rzeczywistosc sie zmienia. Jest to tak proste i z czasem moze stac sie calkiem podswiadome, tak jak ruch np. reki. Trudno mi w tej chwili wytlumaczyc "jak ruszac reka" - kazdy sam powinien doswiadczyc. Tak jak kazdy sam moze doswiadczyc zmiany rzeczywistosci. Wystarczy wyrazic wole i ja odczuc.

Generalnie zadna filozofia, po prostu zmiana postrzegania rzeczywistosci :)


Wróć do „Książki o duchowości”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości