Witam,
Jestem młodym człowiekiem, który z bliżej nieokreślonych przyczyn zapragnął się rozwijać i stawać się bardziej świadomym. Nie był to moment, lecz proces. Musiał nastąpić cały splot zdarzeń aby zaczęło do mnie docierać, że jestem czymś więcej niż ciało fizyczne. Byłem beztroskim dzieciakiem nie przejmując się niczym, aż pewnego dnia zobaczyłem, tudzież podpatrzyłem jak mój starszy brat czytał artykuł nt. subtelnych energii. Na szczęście dla mnie nie był zbyt chętny do tego, aby podać mi źródło, lub nieco bardziej naświetlić temat, a wiadomo, że to co zakazane przyciąga. Rozpocząłem więc moje małe poszukiwania, co okazało się być krokiem w zupełnie nowy świat. Podejrzewam, że dzięki temu nieco wyrosłem dojrzałem, co pozwoliło mi znaleźć wspólny język z bratem – moim niegdyś wrogiem, dziś najlepszym przyjacielem. Tematyka ezoteryczna połączyła nas i stała się naszym spoiwem. To on był moim pierwszym mistrzem opowiadając o swoich doświadczeniach podczas medytacji i ucząc mnie jak to robić poprawnie.
Następnie był okres kiedy to sam badałem nowe terytoria, a przekrój tematyczny był rozległy. Najbardziej zainteresował mnie zakon założony przez Aleistera Crowleya i oczywiście sam założyciel. Praktykowałem głodówki, medytacje, sztuki walki, zdobyłem II stopień Reiki w przekazie Zbyszka Ulatowskiego. Dużo czytałem i zdobyłem pewną bazę wiedzy, która skłoniła mnie do rozmyślań na różne tematy w efekcie czego powstała moja strona www.
Obecnie moje zainteresowanie nieco się wyklarowały i obrałem swój kurs. Już nie jestem zagubiony. Ukończyłem pewien elementarz, który daje mi podstawy do dalszego, głębszego rozwoju.
Pozdrawiam,
Wywio
Pozdrowienia i szacunek
Pozdrowienia i szacunek
Imperare sibi maximum est imperium - Panowanie nad sobą to najwyższa władza
: Pozdrowienia i szacunek
wywio pisze:Witam,
Jestem młodym człowiekiem, który z bliżej nieokreślonych przyczyn zapragnął się rozwijać i stawać się bardziej świadomym. Nie był to moment, lecz proces. Musiał nastąpić cały splot zdarzeń aby zaczęło do mnie docierać, że jestem czymś więcej niż ciało fizyczne. Byłem beztroskim dzieciakiem nie przejmując się niczym, aż pewnego dnia zobaczyłem, tudzież podpatrzyłem jak mój starszy brat czytał artykuł nt. subtelnych energii. Na szczęście dla mnie nie był zbyt chętny do tego, aby podać mi źródło, lub nieco bardziej naświetlić temat, a wiadomo, że to co zakazane przyciąga. Rozpocząłem więc moje małe poszukiwania, co okazało się być krokiem w zupełnie nowy świat. Podejrzewam, że dzięki temu nieco wyrosłem dojrzałem, co pozwoliło mi znaleźć wspólny język z bratem – moim niegdyś wrogiem, dziś najlepszym przyjacielem. Tematyka ezoteryczna połączyła nas i stała się naszym spoiwem. To on był moim pierwszym mistrzem opowiadając o swoich doświadczeniach podczas medytacji i ucząc mnie jak to robić poprawnie.
Następnie był okres kiedy to sam badałem nowe terytoria, a przekrój tematyczny był rozległy. Najbardziej zainteresował mnie zakon założony przez Aleistera Crowleya i oczywiście sam założyciel. Praktykowałem głodówki, medytacje, sztuki walki, zdobyłem II stopień Reiki w przekazie Zbyszka Ulatowskiego. Dużo czytałem i zdobyłem pewną bazę wiedzy, która skłoniła mnie do rozmyślań na różne tematy w efekcie czego powstała moja strona www.
Obecnie moje zainteresowanie nieco się wyklarowały i obrałem swój kurs. Już nie jestem zagubiony. Ukończyłem pewien elementarz, który daje mi podstawy do dalszego, głębszego rozwoju.
Pozdrawiam,
Wywio
Widzisz problem w tym że większość osób chce iść w ten rozwój duchowy bo sądzą że dzięki temu, staną się wolni itp. itd. a działania które są przez nich podejmowane tylko tworzą bariery pomiędzy nimi a nimi.
: Pozdrowienia i szacunek
może teraz spróbuj z chłopcami
nie szukaj niczego nowego, a raczej próbuj coś odejmować od siebie,zabierać.
nie szukaj niczego nowego, a raczej próbuj coś odejmować od siebie,zabierać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości