Jak się wkleja kwadraciki...
Zgadzam co do tegp placebo, no ale to by znaczylo, ze to forum, to jakis substutut normalnych relacji miedzyludzkich....
Możliwe i mozliwe że dla Ciebie.
Sądze że idea internetu powstała z odpowiedzi na to że stajemy się bardziej skomplikowaną strukturą socjalną. Zróznicowaną w czasie i poziomowości świadomości.
Bardziej przypominamy skomplikowaną wielopoziomową budowle niż chatę aborygena.
Jesteśmy dużo więksi a powiedziałambym światowi. Jeśli w stukturze plemiennej komunikacja była podzielona na złap jedzenie, podziel jedzenie (trochę przesadzam) to raczej celowść isnienia dotyczyła wszystkich w grupie. I komunikacja była bezpośrednia z powodu bliskości celów życiowych.Wszystko odbywało się na poziomie świadomości otoczenia i zasięgu ręki. Namacalnie. Może szamani starali przeskakiwać tę płaszczyznę.
To teraz jest to dużo trudniejsze. Nie sądze że to placebo raczej ewolucja.
Ale dla cześci ludzi być może to placebo.
( a tak inny wątek: niewielu ludzi potrafi niekwestionować siebie i swoje poznanie..dlatego poszukują kogoś kto ma podobne doświadczenia.Psychologa czy guru co to poklepie nas po ramieniu. Ja uwazam że fora są bardziej demokratyczne i mniej patogenne. To uspakaja i jest naturalne dla stadnych istot jakimi jesteśmy.)
A co do subtelności...to zgadzam sie ,ale to co nazywasz subtelnością jest bardzo indywidualne. I wole zostawić głebię problemu glębi i wrażliwości pracujacych ze sprawą. Prawdziwe objawienia są zawsze osobiste.
A co to takiego to zaufanie do życia?
"Pytanie jest gdzie uciekłam i co mogę naprawdę zrobić dla siebie.Taki marsz w stronę mocy."
Zaufanie do życia nie wyklucza mocy...poszerza ją tylko pokorę.
Siadasz na brzegu rzeki i czekasz aż trup wroga sam przepłynie...
a tak prościej: przestajesz sam siebie deptać (moc) i czekasz co z ciebie wyrośnie (zaufanie do życia)