he
zabawne ,że też o rozdwojeniu pomyślałam
ja myślę ,że to okopywanie się połączone z okupowaniem terenu -nieświadoma reakcja obronna
kiedy na real nakłada sie inna rzeczywistość ciężko jest samemu dostrzec istotę problemu lub problemów , czasem potrzebni są inni
icaro bądź szczera sama ze sobą , tu na forum na prawdę nikt nie zamierza Cie lac po głowie - to Ty lejesz innych niewiedzieć czemu, więc nie zdziw sie jeśli ludzie będą Ci oddawać
taka wrażliwość i znieczulica zarazem
intencja jak pisałaś wcześniej oczywiście ma ogromne znaczenie ale fajnie by było gdyby w ślad za nią poszły odpowiednie środki wyrazu owej intencji - nie uratujesz tonacego strzelając do niego z armaty mimo iż intencja faktycznie była aby go uratować , natomiast dobijanie innych jest dobijaniem samego siebie
graczem przestajesz być tylko wtedy kiedy jesteś sama ze sobą ponieważ wtedy nic ani nikt na Ciebie nie wpływa i nie musisz na nic reagowac, nie przyczepiają się żadne niepożądane śmieci z zewnątrz - wszystko jest wyłącznie Twoje
w tłumie ( a mam na mysli tłum zarówno ten realny jak i mentalny) zawsze będzie akcja / reakcja / konsekwencja i efektem końcowym jest to o czym pisałaś w pierwszym poście oznaczonym obecnie kropką
bycie samemu ze sobą to pozbycie się tłumów ( mentalnych ,astralnych i wszelkich innych)
a na koniec dodam ,że problemy tak na prawdę nie istnieją - wystarczy to umiejętnie zaobserwować
to tak dla otuchy
NIE JESTEM NIKE ...
magia to umiejętne wykorzystanie siły umysłu - to zdolność czerpania mocy z własnego wnętrza ...