Blokada energetyczna na karku

Pytania i Pomoc Duchowa - Masz jakikolwiek problem, napisz tu.
Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

Blokada energetyczna na karku

Postautor: catharsis » 25 stycznia 2007, o 22:29

Witam,
mam blokadę energetyczną na karku, która objawia się napięciem i tępym bólem w tej okolicy promieniującymi na czoło, skronie (czasem także w inne rejony głowy). Zna ktoś skuteczną metodę na pozbycie się owej blokady? Przez nią często boli mnie głowa...utrudnia mi to życie. A przede wszystkim czuję, że właśnie ta blokada nie pozwala cieszyć mi się życiem, nie zezwala na ekspresje, lekkość, przyjemność, przejawianie swych talentów itp. Powoduje u mnie bierność. Doskwiera mi to już od dłuższego czasu i mam tego serdecznie dość ! Próbowałam już rozluźniać to miejsce co przynosiło chwilową ulgę w bólu. Czasem próbowałam medytować koncentrując się na czakrze gardła....ale jak widać nie przyniosło mi to pożadanego efektu. Gdy blokada jest uaktywniona, czyli gdy poprostu boli czuje się źle nie tylko fizycznie ale i psychicznie...mam wtedy krótko mówiąc doła. Jestem wtedy do niczego :-(
Jeśli ktoś zna się na tym bardzo proszę o pomoc !

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Sidd
Administrator
Posty: 587
Rejestracja: 13 czerwca 2006, o 08:23
Reputacja: 0
Płeć: M

Postautor: Sidd » 26 stycznia 2007, o 15:24

To jest blok na czakrze gardła. Jest prawdopodobnie spowodowany lękiem przed swobodnym wyrażaniem siebie (jak piszesz). W przeszłości musiało nastąpić jakieś zdarzenie, które wystraszyło podświadomość i od tej pory ciągle utrzymuje ten blok i boi się działać. Może to mieć związek również z przymusem i wpojonymi ograniczeniami - np presja szkoły.

A mechanizm ten najczęściej wygląda tak, że podświadomie boimy się robić to co chcemy, a zmuszamy się do robienia tego, czego nie chcemy. Pojawia się przytłumienie na karku. Często w sytuacjach stresowych gdzie trzeba być i znosić stres, choć najchętniej by się opuściło całą sytuację.

Kluczem do uwolnienia jest wewnętrzne poczucie wolności. Nawet nie trzeba nic zmieniać w swoim zachowaniu. Można nadal chodzić do szkoły, uczestniczyć w tych samych sytuacjach, a mimo to czuć wewnętrzną wolność. Czuć się wolnym niezależnie od ograniczeń. Tu ważne byś poczuła wewnętrzną niezależność i bezpieczeństwo. (czyli scharmonizować niższe czakry, jak splot słoneczny). Przydadzą się afirmacje niezależności, wolności i bezpieczeństwa. Kiedy to będzie w miarę stabilne gardło otworzy się samo. Jeśli nie, można wizualizować światło, lekkość i łatwość. Można też pisać afirmacje typu: "Zawsze łatwo i swobodnie wyrażam siebie. Jestem łatwością i lekkością..."
Co do praktycznych działań, można sobie pośpiewać, porysować, pomalować, potańczyć... wszystko swobodnie i lekko. To również otwiera gardło. :)
"Nie ma większej tajemnicy niż ta, że my, będąc Rzeczywistością, dążymy do osiągnięcia Rzeczywistości." - R.Maharishi
www.RozwojDuchowy.net

Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

Postautor: catharsis » 28 stycznia 2007, o 23:13

DZIĘKI !!!! WOLNOŚĆ o to chodziło ... dopiero teraz zauważyłam, że żyłam podświadomie jak w klatce...jak cudownie jest rozpościerać ramiona, otwierać się na świat i być świadomą swej wolności....myślę, że to jest klucz...rozwijając w sobie to poczucie wolności naprawdę uczynię OGROMNY krok w rozwoju :-)

DZIĘKUJE :kwiatek

FREEDOM !!! :aniol

:mrgreen:

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Sidd
Administrator
Posty: 587
Rejestracja: 13 czerwca 2006, o 08:23
Reputacja: 0
Płeć: M

Postautor: Sidd » 2 lutego 2007, o 22:47

catharsis O to właśnie chodziło :)
"Nie ma większej tajemnicy niż ta, że my, będąc Rzeczywistością, dążymy do osiągnięcia Rzeczywistości." - R.Maharishi
www.RozwojDuchowy.net

Awatar użytkownika
Aileen
Posty: 20
Rejestracja: 3 stycznia 2009, o 16:42
Reputacja: 0

Postautor: Aileen » 4 stycznia 2009, o 16:27

Witam;)) ja też mam podobną blokade energetyczną, ale odczuwam ją raczej punktowo...np w uszach czuję jakbym miała tam wepchniętą kulkę zatykającą przewód słuchwy, czasami eż ból odezwie się na skroniach, w kącikach oczu, z tyłu głowy, na czole tuż przed linią włosów...jakim wzorcem może być to spowodowane?dziękuję za wszelkie odpowiedzi;) POzdrawiam gorąco;))

Awatar użytkownika
ZLY-DUCH
Posty: 10
Rejestracja: 8 sierpnia 2009, o 15:41
Reputacja: 0

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: ZLY-DUCH » 9 sierpnia 2009, o 12:44

Poprostu trzeba medytować z czakrą serca, że ją jakoś rozkręcasz, zwiększać itp. I najważniejsze: MÓWIC TO, CO SIĘ MYŚLI, BYĆ SZCZERYM. Chociaż wiem, jakie to trudne w tych czasach....
Nie umrzesz za mnie, więc nie mów mi, jak mam żyć....

Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

: Blokada energetyczna na karku

Postautor: catharsis » 6 listopada 2009, o 19:52

Teraz po prawie 3 latach jestem troszeczke mądrzejasza hehe i tak owszem MEDYTACJA I RELAKSACJA! nic innego nas nie uratuje, że tak się wyraże :) kiedyś chyba szukałam drogi na skróty teraz wiem, że ma takiej... trzeba medytować i docierać do sedna problemu, powoli powoli i sie uda.
Medytować nie tyle co z sercem, ale w zasadzie trzeba zacząć od podstawy. Medytujac z sercem poczujesz, że coś nie tak jest w żołądku, potem ze w brzuszku a potem niżej, z nogami itp. W dzisiejszych czasach trzeba zaczynac od podstaw bo na każdym kroku czycha cos co wytraca nam grunt spod nóg, ze blokujemy swoje bezpieczenstwo, a w naszym dzienciństwie tez wiekosc nie miala lekko. Także moim zdaniem trzeba skupic sie na podstawie a potem na kolejnych czakrach, jak gdyby udrazniac kanały energetyczne, robic miejsce plynacej energii. Wyłacznie na sercu lub gardle skupiam się wtedy gdy boli mnie glowa, ale nawet wtedy kieruje swoja uwage na nizsze partie - zaczynam od karku i wtedy troche lepiej czuje te blokady nizej ktore nie pozwalaja przeplynac energii i skupiam uwage na nich. Moja metoda jest taka, każdy oczywiscie jest inny i moze miec inne metody ktore lepiej na niego działają i pomagają. I owszem trzeba się przełamywać i mówic szczerze, asertywnie, przelamywać się i wyrazac siebie, ne ma nic do stracenia - jak ktos nie doceni szczerosci lub niezaakceptuje tego kim naprawde jestes to wtedy juz wiesz ze nie ma za bardzo po co z ta osobą wchodzic w jakies relacje. Oczywiscie lekko krytycznym okiem tez czasem trzeba na siebie spojrzec, ale chyba wiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam:)

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Awatar użytkownika
SAM
Posty: 912
Rejestracja: 2 listopada 2009, o 08:37
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: SAM » 6 listopada 2009, o 20:13

Nie trzeba medytowac... ;-)

Wystarczy jedna mysl a zmienisz wszystko... ;-)

Ale ogolnie popieram :P Madre wnioski...
All Right
http://all-right-creation.tumblr.com/

Niewinny
Posty: 1752
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 03:59
Reputacja: 0
Płeć: M

: Blokada energetyczna na karku

Postautor: Niewinny » 6 listopada 2009, o 20:17

catharsis pisze:Witam,
mam blokadę energetyczną na karku, która objawia się napięciem i tępym bólem w tej okolicy promieniującymi na czoło, skronie (czasem także w inne rejony głowy). Zna ktoś skuteczną metodę na pozbycie się owej blokady? Przez nią często boli mnie głowa...utrudnia mi to życie. A przede wszystkim czuję, że właśnie ta blokada nie pozwala cieszyć mi się życiem, nie zezwala na ekspresje, lekkość, przyjemność, przejawianie swych talentów itp. Powoduje u mnie bierność. Doskwiera mi to już od dłuższego czasu i mam tego serdecznie dość ! Próbowałam już rozluźniać to miejsce co przynosiło chwilową ulgę w bólu. Czasem próbowałam medytować koncentrując się na czakrze gardła....ale jak widać nie przyniosło mi to pożadanego efektu. Gdy blokada jest uaktywniona, czyli gdy poprostu boli czuje się źle nie tylko fizycznie ale i psychicznie...mam wtedy krótko mówiąc doła. Jestem wtedy do niczego :-(
Jeśli ktoś zna się na tym bardzo proszę o pomoc !


To przypadłość czysto "medyczna", ból taki pulsujący nasilający się przy pochylaniu ?
Polecam ibuprom zatoki, likwiduej przyczynę bólu zatkane zatoki.

Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

: Blokada energetyczna na karku

Postautor: catharsis » 6 listopada 2009, o 20:38

no w moim wypadku to raczej nie pomoze, to nie jest bol pulsujacy i nie nasila sie przy pochylaniu. Czuje tam poprostu spięcie, tkai ucisk jakby mnie ktos za gardlo trzymał i kark boli, czuc ze to spiete miesnie, zaczyna mnie boleć gdy się denerwuje, gdy się zloszcze, gdy przezywam silne (raczej negatywne) emocje, albo czesto bolala mnie glowa gdy np. wracalam po calym dniu zajeć, wydaje mi się, ze wtedy to mogło być zmęczenie, bo teraz stosuje terapie kofeinowa hehe, rano przed wyjadem kawa, potem w ciagu dnia duzy jogurt z guarana i kawa i jeden maly energy drink i wracam zmeczona, ale bez bolu glowy. Nazwałabym to raczej napięciowym bólem głowy, bo wtedy doskonale czuje ze mam spięty kark, lekką ulge przynosi tez masaż. Ale najbardziej odczuwam to podczas medytacji/relaksacji gdy zaczynaja sie rozluzniac miesnie i gdy wreszcie rozluzni sie szyja/kark czuje taką lekkość i wieksza swobode życiową. niestety napiecie potem powraca, ale wiem co musze robic by zniknęło juz kiedys na zawsze:)

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Niewinny
Posty: 1752
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 03:59
Reputacja: 0
Płeć: M

: : Blokada energetyczna na karku

Postautor: Niewinny » 6 listopada 2009, o 20:40

catharsis pisze:no w moim wypadku to raczej nie pomoze, to nie jest bol pulsujacy i nie nasila sie przy pochylaniu. Czuje tam poprostu spięcie, tkai ucisk jakby mnie ktos za gardlo trzymał i kark boli, czuc ze to spiete miesnie, zaczyna mnie boleć gdy się denerwuje, gdy się zloszcze, gdy przezywam silne (raczej negatywne) emocje, albo czesto bolala mnie glowa gdy np. wracalam po calym dniu zajeć, wydaje mi się, ze wtedy to mogło być zmęczenie, bo teraz stosuje terapie kofeinowa hehe, rano przed wyjadem kawa, potem w ciagu dnia duzy jogurt z guarana i kawa i jeden maly energy drink i wracam zmeczona, ale bez bolu glowy. Nazwałabym to raczej napięciowym bólem głowy, bo wtedy doskonale czuje ze mam spięty kark, lekką ulge przynosi tez masaż. Ale najbardziej odczuwam to podczas medytacji/relaksacji gdy zaczynaja sie rozluzniac miesnie i gdy wreszcie rozluzni sie szyja/kark czuje taką lekkość i wieksza swobode życiową. niestety napiecie potem powraca, ale wiem co musze robic by zniknęło juz kiedys na zawsze:)


A słuchasz Dżemu ?

Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: catharsis » 6 listopada 2009, o 20:47

a jak to się ma do tematu blokady karku? ;) sugerujesz, że dzem to uzdrawiająca muzyka hhee?

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Awatar użytkownika
SAM
Posty: 912
Rejestracja: 2 listopada 2009, o 08:37
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: SAM » 6 listopada 2009, o 20:57

sugeruje ze masz za duzo na karku, wyluzuj...

A Drzem to dobra muza... ;-)
All Right
http://all-right-creation.tumblr.com/

Awatar użytkownika
catharsis
Posty: 136
Rejestracja: 3 stycznia 2007, o 16:30
Reputacja: 0

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: catharsis » 6 listopada 2009, o 20:59

kamienie nosze w plecaku

a dzem smaczny ale w nadmiarze mdły

___________________________________________________________________

http://kino5.pl/pl,3718.html link polecajacy, zarejestruj sie:)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Blokada energetyczna na karku

Postautor: Prometeusz » 7 listopada 2009, o 11:25

Dziękuję Ci Catharsis za twoje wypowiedzi. Są one dla mnie bardzo cenne i myślę, że posłużą innym poszukiwaczom. Cieszy mnie również fakt, że zawitałaś na forum po tak długiej przerwie, podziwiam twoją wytrwałość w rozwoju. :-)

Zastanawiam się kiedy zaczęłaś odczuwać ten ucisk w karku?
Jak myślisz jak on dla ciebie wpływa?
Gdzie znalazłaś tą terapię kawą i czemu ona dokładnie służy?
Jaki to sposób o którym piszesz pod koniec?

Będę wdzięczny za twoje odpowiedzi, na pewno przysłużą się do mojego rozwoju. :)

Pozdrawiam :kwiatek


Wróć do „Pytania i Pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość