Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Wiele inspiracji natemat narzedzi duchowego rozwoju.
Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: Prometeusz » 16 marca 2010, o 08:00

civilmonk, W niektórych momentach myślimy podobanie. Jednak niepotrzebnie rozbijasz myślenie do atomów. Nie możemy ogarnąć tych wszystkich wydarzeń na sekundę, nie mamy takich fizycznych możliwości, ale mamy cechy które nam służą i które można odkryć zarówno podczas biegania jak i siedzenia. Ja polecam obie formy.

Awatar użytkownika
civilmonk
Posty: 104
Rejestracja: 9 marca 2010, o 18:32
Reputacja: 0
Płeć: M

: : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: civilmonk » 16 marca 2010, o 10:16

Full Moon pisze:civilmonk, W niektórych momentach myślimy podobanie. Jednak niepotrzebnie rozbijasz myślenie do atomów. Nie możemy ogarnąć tych wszystkich wydarzeń na sekundę, nie mamy takich fizycznych możliwości, ale mamy cechy które nam służą i które można odkryć zarówno podczas biegania jak i siedzenia. Ja polecam obie formy.


Drogi Full Moon,

to nie jest kwestia potrzebne / niepotrzebne ale konsekwencja wyboru drogi. Aktualnie duzo pracuje z vipassana w tradycji theravady. To jest takie podejscie. Nie znaczy to, ze jedyne. Ja przedstawiam jedynie punkt widzenia tego podejscia.

Percepcja kilku - kilkunastu zjawisk na sekunde jest mozliwa. Nie jest mozliwe myslenie o tylu zjawiskach na sekunde. Wiec sęk w tym by się od tego myslenia troche uwolnic.

Pozdr.
CM

villah
Posty: 1257
Rejestracja: 2 marca 2010, o 21:45
Reputacja: 0

Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: villah » 16 marca 2010, o 14:04

a masz wiedzę moze, czym są te zjawiska, które zachodzą kilka-naście razy na sekundę?

Awatar użytkownika
civilmonk
Posty: 104
Rejestracja: 9 marca 2010, o 18:32
Reputacja: 0
Płeć: M

Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: civilmonk » 16 marca 2010, o 14:37

villah pisze:a masz wiedzę moze, czym są te zjawiska, które zachodzą kilka-naście razy na sekundę?


Mam w wiekszosci ograniczona wiedze teoretyczna, na tyle na ile sie z nia zapoznalem jednakze mam juz pewne wstepne doswiadczenia praktyczne.

Jak wiadomo doswiadczamy rzeczywistosci przez 6 bram. Jedna z tych bram jest dotyk. Dotyk jest bardzo dobrym tematem do medytacji vipassany gdyz najlatwiej miec w niego wglad bez filtra mysli. Chodz i na tym trzeba popracowac.

Wiec jesli usiade do vipassany, skoncentruje a nastepnie zaczne obserwowac wrazenia z bramy dotyku to pierwsze co sie dzieje to delokalizacja. Zamiast czuc "ucisk na tylku", "napiecie w barku", "dotyk dloni na udzie" zaczynam czuc wrazenia cieplne niezlokalizowane. Dostrzegam, iz owe wrazenia cieplna dopiero w polaczeniu z innymi procesami umyslowymi przybieraja ksztalt myslowy "ucisk na tylku". Jednakze jesli pozostanie sie przy owym wrazeniu cieplnym i bedzie sie w nie wgladac dalej to ustaje poczucie stalosci tego wrazenia cieplnego. Przestaje odczuwac stale cieplo a zaczynam odczuwac implusy ciepla. To co wydawalo sie stale staje sie w pewnym momencie wibracja. Percepcja zaczyna byc skwantowana na poszczegolne indywidualne zjawiska - nie jest procesem ciaglym. Ciaglosc jest wiec wylacznie interpolacja owego skwantowania dokonywana przez mysla.

Zrodla podaja iz majac wglad jeszcze glebszy dostrzegamy jak poszczegolne zjawiska sie pojawiaja, trwaja i koncza. Takie samo doswiadczenie mozna przeprowadzic z kazda z 6 bram.

Co do rodzajow tych zjawisk, czyli dhamm, zrodla podaja klasyfikacje na np. rozamite setki rodzajow djammy. W to jednakze jeszcze sie nie wglebialem gdyz uwazam to za jeden z wielu modeli opisujacych rzeczywistosc i nie jest mi do konca on na razie potrzebny.

To tak w ogolnym zarysie bo procz owej nietrwalosci zjawisk to co sie dostrzega to ich wspolzaleznosc (brak samodzielnego istnienia) oraz niemoznosc osiagniecia trwalej satysfakcji z zadnego z nich.

Nalezy dodac w tym momencie ze temu samemu procesowi wgladu i rozpoznania nietrwalosci, zaleznosci i braku satysfkacji podlega poczucie istnienia, bycia, czasu, przestrzeni itp.

I w momencie gdy to wszystko dostrzegamy spontaniczne rodzi sie "panna" w uproszczeniu tlumaczona z palijskiego jako madrosc, ktora rozpoznaje nieuwarunkowana rzeczywistosc jako podstawe wszelkich uwarunkowanych zjawisk.

Pozdr.
CM

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1615
Rejestracja: 21 marca 2008, o 15:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: Prometeusz » 16 marca 2010, o 18:38

Tak, oczywiście, konsekwencja przede wszystkim, dobrze, że zwróciłeś na to uwagę.

Pozdrawiam.
FM

Ekhmm

: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: Ekhmm » 16 kwietnia 2010, o 11:43

A co jeśli buddyzm się myli?
Jedyną medytacją jest bycie w 100% teraz, reszta to drogi, które mają doprowadzić do tego celu.

Kurvik
Posty: 128
Rejestracja: 27 października 2010, o 23:44
Reputacja: 0

: : : : : Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: Kurvik » 28 października 2010, o 01:18

Wszechmogacy pisze:Pi*****sz.

Tak długo jak będziecie próbowali znaleźć samych siebie tak długo będziecie ograniczeni, WAS NIE MA ! WY NIE ISTNIEJECIE !
Ja jak najbardziej istnieję. Ja natomiast nie istnieję jako odrębny, samodzielny, posiadający określoność, cechy byt.


Ekhmm, to właśnie zen.
I to jebnięte uczucie, że wszystko co piszę to straszna bzdura, wcale nie tak ale muszę to przecież JAKOŚ napisać, bo tak to bym się w ogóle nie odzywał. Not so wiesz.

icaro
Posty: 759
Rejestracja: 11 lutego 2011, o 10:50
Reputacja: 0

: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: icaro » 23 lutego 2011, o 00:17

Istnieje coś takiego jak bieg transowy. Moge wam powiedzieć jak to działało.
Biegniesz, biegniesz...jak już myślisz ze nie możesz to dalej biegniesz.
Przekraczasz siebie... myślisz już tylko o następnym kroku. Potem przychodzi Cisza. Nad moim łózkiem wisiała wtedy reklama addida.
''Po kilometrze znikają problemy,dlatego biegam na sześć''
To rzeczywiście działa jak medytacja i daje kopa endorfinowego.
Mnie pomoglo na pewnym etapie.
Ciało nie jest rozdzielne od umyslu.

villah
Posty: 1257
Rejestracja: 2 marca 2010, o 21:45
Reputacja: 0

: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: villah » 23 lutego 2011, o 07:29

Ja osobiście biegam na 8km, a odmierzanie kroków i czujność z tym związana odbywa się dopiero po tym dystansie :-/ choć 8km to dla mnie czysta przyjemność i zabawa :-D

icaro
Posty: 759
Rejestracja: 11 lutego 2011, o 10:50
Reputacja: 0

Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: icaro » 23 lutego 2011, o 13:02

8 km.. :-D to masz przerąbane... :lol:
I Kadafi też :lol:

villah
Posty: 1257
Rejestracja: 2 marca 2010, o 21:45
Reputacja: 0

Re: Medytacja Podczas biegania? Możliwa?

Postautor: villah » 24 lutego 2011, o 10:15

eee tam wydaje Cie się. Można przebiec i 40 km, wszystko zależy od tempa, które sobie narzucisz, najlepsze jest te, które pozwala na zabawe, odczuwaniu energii w biegu, obserwacji ruchu etc ^^


Wróć do „Medytacje, Afirmacje i Modlitwy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości