Medytacja kończąca wiedzę

Droga świadomości - Inspiracje, teksty i artykuły.
Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 18 kwietnia 2023, o 11:35

W medytacji myśl musi wydostać się z podświadomości (id) do nadświadomości (superego). Tam bowiem dotrze tylko myśl natchniona. Przykładem jest Jezus, który słucha Ojca mówiącego z nieba. Dosłownie myśl musi wydostać się jako nieokreślona z podświadomości i unosić się nad głową. Tam dopiero rozpoznaje się, co to jest natchnienie. Z myśli na górze bowiem do świadomości nie dotrze nic nienatchnionego.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 21 kwietnia 2023, o 11:14

Tym, co wywołuje ruch myśli jest wewnętrzna emocja pochodząca z podświadomości (id) a nie treść abstrakcyjna, która jest wynikiem próby odczytania i zaszeregowania jej w polu świadomości (ego). Dlatego skupianie się na treści myśli która nie ma w sobie energii jest tak wyczerpujące. Emocja musi w swej treści dosłownie mignąć w świadomości i to tylko po to, by świadomość mogła ją jako taką skierować ku superego by tam uległa całkowitej dysocjacji. Tam bowiem to sama natura myśli jest ideą a nie jej treść i dlatego tam myśl pozbawiona jest swego jadu abstrakcyjności.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 27 kwietnia 2023, o 11:14

Nostalgia jest tęsknotą za stołością martwej treści myśli. Lęk jest nienawiścią do niestałego ruchu myśli.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 27 kwietnia 2023, o 12:18

Tylko intencją możesz unieczynnić swoją wolę.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 3 maja 2023, o 12:13

Gdy świadomość zaczyna dostrzegać zamiast ruchu myśli ruch towarzyszących jej nastrojów oznacza to, że umysł odrywa się od swego punktu widzenia, który jest istotą jego centrum. Nastrój jest bowiem jedyną dostępną formą postrzegania różnicy natężenia emocji.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 30 maja 2023, o 12:23

Jakie znaczenie ma myśl? :roll:
Czym jest myśl? Czy jest wrogiem, czy przyjacielem? Nie jest żadnym z nich. To stosunek do niej jest tym, co określa nasz stan istnienia. Zasadniczo myśl jest odpowiedzią na impuls płynący z ciała. W swej zwierzęcej naturze poprzez myśl mózg stara się dostosować zewnętrznie do tego impulsu, np.: jestem głodny>szukam jedzenia, boli mnie głowa>chwytam się za nią. Jednakże mózg choć najbardziej złożony jest też częścią ciała i tu zaczyna się problem. Mózg bowiem może boleć sensualnie (ból głowy) i to jest naturalne. Może też jednak boleć neuronowo a to jest zupełnie inny rodzaj bólu. My jednak upraszczamy i chcemy to tak samo leczyć jak każde inne schorzenie: poprzez usunięcie bólu. Zatem czy to poprzez psychoterapię czy poprzez leki staramy się omijać (psychoterapia) lub blokować dojście (leki) do splątanych kłębków neuronowy. A więc chory obszar mózgu pozostaje chory. Porównałbym to sflaczałej piłki plażowej, w której nie ma powietrza i która na dodatek jest bezładnie poskręcana. Każde dziecko wie, że żeby oddzielić od siebie ścianki piłki trzeba wpuścić w nią powietrze by nabrała funkcjonalnego i pożądanego kształtu. To samo jest z neuronami. Trzeba przepuścić przez nie impulsy elektryczne by odżyły zaczęły funkcjonować poprzez dołączanie się do całej sieci neuronowej i uruchamianie innych partii mózgu. Obrazowa tak by komputer mógł używać pełni pamięci operacyjnej i używać wszystkich algorytmów prawidłowo. Mózg który ma splątanie części neuronów zaczyna używać złych algorytmów. Informacje poprzez wąskie lub zblokowane gardła nie jest prawidłowo przetwarzana. Wysnuwane są złe wnioski a zatem generowane są złe antidota i złe odpowiedzi. W efekcie tego powstaje zapętlenie i konflikt który może trwać przez całe życie i może on dodatkowo rozlewać się poprzez ten sposób działania na inne partie mózgu tworząc nowe patogenne obszary.
Jak zatem sprawić by neurony powróciły do pierwotnych funkcji? Jak je "rozprostowywać"? Otóż myśl ma 2 cechy: ruch i własną wibrację lub jak kto woli krzywą własnej częstotliwości. Nie mamy wpływu na jej ruch bo to mózg sam z siebie endogennie go generuje. I dobrze bo nie musimy się tym zamartwiać czy dobrze to robi czy źle. Nie mamy po prostu na to żadnego wpływu (niektórzy uważają, że mają :-D ). Na krzywą częstotliwości też nie mamy wpływu bo to ma uruchomić specyficzne działanie organizmu w znanym tylko sobie celu, którego strukturę określa mózg i jest ona zapisana właśnie w tej krzywej harmonicznej. Te procesy przebiegają co najwyżej w milisekundach i odbywają się nieustannie tak jak wszystkie procesy biochemiczne w organizmie. Cóż możemy zatem my? Jest tylko jedno wyjście: nie przeszkadzać. A jak przeszkadzamy? Traktujemy te krzywe harmoniczne jako zadania dla naszej woli i porzucamy najbardziej naturalny sposób odpowiedzi jaką jest intencja. Wola szuka sposobów dopasowania się do treści i jest w tym bardzo brutalna dla organizmu biologicznego karcąc go za każdą niesubordynację poprzez "zaorywanie go", traktowanie go jako furmanki załadowanej własnymi ideami. Intencja wypływa ze zrozumienia tego nieokreślonego szumu w mózgu, który jest prawdziwą harmonią biologiczną. Gdyby nie wola ludzka, która pragnie się do wszystkiego ustosunkowywać mózg trwałby nieustannie w naturalnym stanie alfa, w stanie głębokiego dla niego pokoju i autoprotekcji (samoobrony). Dopóki nie zrozumiemy, że każda treść, która pojawia się w naszej świadomości w postaci treści naszej myśli jest antycypacją próby woli wykonania rozkazu myśli dopóty będziemy tkwić w nieustannym konflikcie. To nie jest tak, że jesteśmy niewinni. A jakże, jesteśmy winni temu i to jeszcze jak. Tu potrzeba pokory by rzeczywiście nie podejść do tego infantylnie ale z pełnym zaangażowaniem z przekonaniem o tym, że tylko od nas zależy zmiana podejścia i my musimy w ten proces wniknąć sami bez założeń i działań ale z czystą intencją by zrozumieć. Miernikiem, który odczuwamy jest jakość pokoju jaki odczuwamy wobec każdego wyzwania jakie stawia nam treść myśli. Im szybsze zastopowanie zaangażowania się woli z powodu wiedzy o treści tym głębsze zrozumienie tego procesu. Uważność intencji jest tutaj kluczowa. Kwestią umiejętności jest jak duży obszar naszego życia obejmiemy tym naturalnym zrozumieniem. Dlatego jako pomoc podałem medytację dotyczącą ruchu myśli.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 6 lipca 2023, o 15:08

Gdy uwaga śledzi ruch myśli to nieświadomie znika iluzja czasu psychologicznego, który człowiek błędnie uznaje za formę życia wiecznego. Dlatego tak bardzo pragnie tego, co pozornie trwa wiecznie w czasie. Tak więc, to stan rzeczy trwa wiecznie a nie to, co świadomość tego stanu podtrzymuje. Wieczność jest poza świadomością, która jest uwikłana w czas postrzegania. Jeśli w polu świadomości jest sam ruch to nie ma już czasu nadążania za nim. Obserwator wsiada do samochodu, którego ruch dotychczas śledził z pobocza drogi.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 17 lipca 2023, o 11:45

INTENCJA OSTATECZNA
Królową wszystkich intencji jest ta, która poddaje się temu wszystkiemu, co jest, bez używania przypuszczalnej wiedzy o tym.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 31 lipca 2023, o 15:06

Istnieje tu na ziemi czas określonej rzeczywistości ale on nie ma nic wspólnego z wyobrażeniem o czasie. Człowiek wyobraża sobie czas jako chronologię, następstwo zdarzeń i dlatego dając sobie czas na wykonanie czegoś, nigdy tego nie wykonuje. Np. postanawiam wybudować sobie dom. Daję sobie na to czas. W moim wyobrażeniu po tym czasie będę czuł, że mam dom gdy w nim zamieszkam. Nic bardziej mylnego. Z reguły zapominamy o tym zaraz po przekroczeniu progu domu. Oczywiście fizycznie ciało doświadcza znajdowania się w domu i komfortu dla zmysłów, ale zmysły nie są częścią naszej osobowości. Mogą jednie na nią oddziaływać. Osobowo jednak nigdy nie znajdziemy się w zmysłach. Są one oddzielone od nas właśnie czasem chronologicznym. W duchu doświadczamy natychmiast poza czasem. To "natychmiast" przekładamy na zmysły za pomocą wyobrażenia sobie czasu chronologicznego. Duch znajduje się w pętli samego siebie gdzie następują nieustanne zmiany stanu poza czasem chronologicznym. Człowiek tego nie umie pojąć i dlatego wikła się w czas chronologiczny tzn. za pomocą zmysłów wyłuskuje chronologię swoich stanów psychicznych. Gdy człowiek powraca do stanu ducha nie wraca do nowego siebie. Powraca dokładnie do tego samego stanu, w którym go opuścił. Można się zapytać: "Czyż człowiek w ten sposób nie ratuje siebie przed stagnacją, nudą, depresją?" Jest właśnie odwrotnie. To ucieczka w następstwa pogłębia ukrytą stagnację albo raczej o wyobrażenie o sobie, że jest się w stanie depresji. Nie uciekamy bowiem od tzw. pustki ale od wyobrażenia o niej. Czyż bowiem pustka może być czymś beztreściowym? My poprzez lęk przed czymś, co nie istnieje popadamy w absurd.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 9 sierpnia 2023, o 15:53

Co się dzieje, gdy uwaga potrafi wychwycić ruch myśli bez jej abstrakcyjnej treści? Ujawnia się prawdziwa natura myśli czyli czysta emocja. To ona jest prawdziwym źródłem energii życiowej.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 30 sierpnia 2023, o 14:23

Przełomem w obserwacji jest odczucie kojącego pokoju podczas ruchu myśli i emocji. Jest to oznaka, że mózg wszedł w naturalny rytm pracy. To automatycznie do intencji przypisuje pragnienie doświadczania w taki sposób każdej reakcji na myśl i obraz. To się nazywa bezwarunkowa miłość.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 12 września 2023, o 15:28

Jaka jest różnica między wolą i intencją. Używając woli nigdy nie znajdziesz się w stanie obserwacji siebie reagującego. Tylko intencja znosi i uwalnia od napięcia psychicznego, które uniemożliwia tobie zobaczenia siebie aktualnym. Wola bowiem angażuje automatycznie rodzaj postawy emocjonalnej, rodzaj założenia intelektualnego na to, na co reagujesz z powodu utożsamienia się z treścią abstrakcyjną doświadczenia. Używając woli natychmiast "wiesz" czego doświadczasz a emocja temu towarzysząca jest wyuczona i znana z przeszłości. W intencji doświadczasz zawsze nowego doświadczenia emocjonalnego.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 26 września 2023, o 15:08

Myśl niosąca wiedzę o źródle emocji powstrzymuje jej energię i wybrzmienie. W ten sposób powstają emocjonalne zatory i złogi, które są źródłem wszelkiego konfliktu.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 26 września 2023, o 15:09

Nigdy nie pozostawiaj myśli samej sobie. Zawsze szukaj pod jej powierzchnią emocji gdyż sama myśl jest martwym i cynicznym osądem żywej rzeczywistości.

Filip
Posty: 182
Rejestracja: 31 grudnia 2007, o 17:56
Reputacja: 0
Płeć: M
Kontaktowanie:

Medytacja kończąca wiedzę

Postautor: Filip » 26 września 2023, o 15:10

Rozum pobudza wolę ciała. Umysł pobudza intencję duszy. Świadomość pobudza emocję ducha.


Wróć do „Świadomość”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości